Wyznania cukroHOLIczki – obżeranie na zdrowo

To była szarlotka u mamy ale takie wiecie „na zdrowo”.

Mama wie, że dbam o dietę i nie jem cukrów i węglowodanów, więc na całą brytfannę dała tylko dwie łyżki cukru. W mojej opinii, osoby będącej w stylu keto to nie dużo. Oczywiście miałam tylko zjeść imieninowy mały kawałek. 

Nie wiedzieć dlaczego ten kawałek zdrowej szarlotki rozbudził we mnie niepokojące zachcianki. 

Jakoś tak mimo iż byłam najedzona wszystko na stole nagle wzbudzało moje ogromne zainteresowanie.

Zjadam oczywiście drugi kawałek ale już większy. Zresztą leżał ukrojony na talerzyku, nawet nie trzeba było prosić. 

Zjadłam też dokładkę gulaszu i jakoś tak dokładałam sobie różnych przekąsek oczywiście dozwolonych w moim nowym stylu odżywiania.

Na szczęście ten dzień nie spowodował przerwania mojej diety niskowęglowodanowej a w zasadzie keto-podobnej.

Wniosek jest jeden – wszelkie zdrowe lub niezdrowe deseropodobne produkty, które nie służą zaspakajaniu głodu są po prostu dla mnie niebezpieczne.

Wraca chęć wkładania do buzi czegokolwiek byle by coś było. 

Ciało przypomina sobie o zajadaniu emocji.

Wraca nawyk jedzenia dla samego jedzenia.

Tracę łącznąść z ciałem. 

Jestem „pijana”. 

Zapraszam do odwiedzenia strony Równa Waga – Holistyczne odchudzanie.

1 komentarz

  1. Fantastic beat I would like to apprentice while you amend your web site how could i subscribe for a blog site The account helped me a acceptable deal I had been a little bit acquainted of this your broadcast offered bright clear concept

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Translate »
ZADZWOŃ 536-782-145